Człowiek na Księżycu

Przywrócony_id:(19)

Hmmm... spoko...ciesze się że kolejny zainteresowany problemami świata pojawił się na naszym forum.. zapraszamy do rejestracji... jednak motyw z kosmitami to lekkie przegięcie - jak dla mnie oczywiscie...
kosmici na naszym ziemskim padole? wow...miales na myśli tych samych co to amerykanie ich odkryli, i na których zbijają niezłą kabone? ...drobne istoty z wielkimi gałami, koloru zielonego... porywające ludzi i wciskające w odbyt sondy badawcze... ?
...taa wielu amerykanów tez wierzy ze widzieli spodki latające i wogole czego oni niewidzieli w strefie 51...
mysle że to raczej kosmiczna medycyna i jakies super prochy ale na pewno nie obca technologia Very Happy

evolucja.pl/blog/ · Gość

czytałaś tą strone nautilusa o iluminatach? jak nie to przeczytaj bo warto... wtedy uwierzysz we wszystko... USA to jest kraj mistyfikacji i tam wszystko sie może zdarzyć... i nie mówie o "drobnych istotach z wielkimi gałami koloru zielonego wciskające w odpyt sondy badawcze" (:lol2:) tylko o przedstawicielach obcych cywilizacji.

a wracając do księżyca: a istnieje przecież też taka możliwość że Amerykanie byli na księżycu, ale aparaty im się uszkodziły nawskutek słońca i innych czynników i z tego powodu musieli zrobić fotomontaże? a zdjęcie ziemi to skąd mają? wygenerowali w cinema4d? ktoś namalował? zaznaczam że nie obieram zadnej ze stron.

evolucja.pl/blog/ · Gość

poza tym większość podawanych zwykle argumentów wyciągniętych ze zdjęc są poprostu bezsensowne a wręcz żałosne. jeden jest taki że amerykanie mieli "rozprute" kombinezony. ktoś zobaczył materiał wystający z materiału i uważa że kombinezon jest "rozpruty"? przecież to tylko resztki materiału... kombinezon mógł być bardzo szczelny, ale materiał ma prawo być nieco wytarty czy coś w tym guście. jeszcze inne podawane argumenty opierają się o odbicia. Mówią że powierzchnia znajdująca się w cieniu powinna być całkiem czarna? g*wno prawda! przecież powierzchnia księżyca bardzo mocno odbija słońce tak samo jak i "to coś" czym amerykanie przyjechali. uważam że te argumenty są wyciągnięte na siłe i to bardzo... tak samo jak z podciąganiem ocen w podstawówce Very Happy

sorry za double-posting...

Bimi

Mówisz o przedstawicielach obcych cywilizacji
Ale jak, Twoim zdaniem, mieliby oni wyglądać?
Nie sądzisz, że gdyby ludzie kontaktowali się z kosmitami (a źródła które podajesz twierdzą, że dzieje się to od wieków) to istniałoby mnóstwo namacalnych dowodów na to, że przedstawiciele obcych cywilizacji przebywają na Ziemi? A ja nigdy nie widziałem żadnego wiarygodnego dowodu na poparcie takiej tezy.

Masz oczywiście prawo mówić, że szczegóły na które zwróciliśmy uwagę (strzępy materiały, półcienie, itp.) niczego nie dowodzą. Oczywiście, można do nich podejśc sceptycznie, jesli jest się sceptycznym człowiekiem z natury. Albo jesli głeboko wierzy się w słowa zapisane w podręcznikach histori.

Jednak będąc sceptycznym do dowodów przeciw lądowaniu, równoczesnie wydajesz się promowac teorię, iż Amerykanie jednak byli na Księżycu, z pomocą kosmitów. A zdjęcia sfałszowali bo aparat im nawalił. Smile

Sorry, ale o ile do naszych dowódów można podejśc sceptycznie, o tyle do Twoich teorii wręcz trzeba Smile

Człowiek nigdy nie lądował na Księżycu, bo gdyby było inaczej, to istniałyby niepodważalne dowody na potwierdzenie tego. Jednak takich dowodów nie ma. Jest za to cała masa dowodów potwierdzajacych tezę iż była to jedynie mistyfikacja na światową skalę. Taka jest moja opinia, od lat niezmienna, a jedynie umacniana.

evolucja.pl/blog/ · Gość

szczerze mówiąc ja się bardziej skłaniam za tym ze amerykanie nie byli na księżycu ale podaje przeciwne argumenty żebym sie nad tym głębiej zastanowił.

poza tym nie znajdziesz nigdzie dowodów na to, że kontaktujemy się z obcą cywilizacją. Już dawno wszelkie dowody zatarły FBI i CIA. Nie wierzysz? Wystarczy że obejrzysz jeden czy drugi reportaż na Discovery na temat ataku na pentagon. Często wypowiadają się osoby, które miały nagrania na kamerach pokazujące uderzenie "samolotu" w pentagon. I gdy się wypowiadają to zwykle mówią o tym, że kilkadziesiąt sekund po uderzeniu pojawiło się u nich FBI i pozbierało wszystkie możliwe dowody. Tak samo jest z innymi dowodami m.in. kontakt z przedstawicielami obcych cywilizacji. Żeby wszystko zrozumieć trzeba poznać świat iluminatów, i ich wiele spisków.

Bimi

Nie wszystko da się zatrzeć - można próbować, przeinaczeć, mącić i zmylac, ale w rzeczywistości wszystkiego nie da się zatrzeć. Prawdy nie można ukrywac w nieskończonośc, przed wszystkimi. Mozna ją ukrywać w podręcznikach historii oraz encykopediach, jednak są ludzie którzy ignorują tego tylu media i szukają głebiej - oni zawsze znajda sposób aby dotrzec do jakiegos dowodu zanim jeszcze ci zacierający zdążą zakumać, ze dowód ten należy zniszczyć.
Gdyby istniały dowody na kontakt rządu z kosmitami to na pewno nie wszysktie zostałyby zatarte.

Nie da się wmówić ludziom że WTC stopiło się od pożaru, bo każdy widział już te detonacje setki razy, z dziesiatek różnych kamer.

Nie da się zatrzec fałszywek z Księżyca - za dużo ich się juz po świecie rozeszło. Nie da się zaprzeczyć temu że pasy Val Allena istnieją. Ani temu że rzekomy lądownik ksiezycowy to tylko kupa złomu - atrapa z rzędami światełek i przycisków na desce rozdzielczej. Właz jest tak mały, że kosmonauta w kombinezonie nie zmieściłby się w nim. Nie ma ogromnych zbiorników na paliwo, nie ma komputerów, nie ma osłon przeciw promieniowaniu kosmiczemu. Nie ma nic - to wyłącznie pic na wodę.

Nie sposób niezauważyc, że ludzkość nie dysponuje dzis technologią która umożliwiałaby dolecenie człowiekowi na Księżyc. Nie mówiąc o lądowaniu na pozbawionym atmosfery globie.
Pół wieku później ani Chińczycy, ani Rosjanie, ani nikt inny choć na pewno bardzo by chcieli, nie są w stanie wysłać na Księżyc nawet bezzałogowej sondy. Jedyne co potrafią to odlecieć najwyżej kilkaset kilometrów od Ziemi. Kilkaset kilometrów - a nie kilkaset tysiecy, plus tyle samo w drugę stronę!!
Faktycznie, gdyby ludzie mieli lądować na Ksiezycu w latch 60-tych to chyba wyłacznie z pomocą kosmitów. Jednak kosmici to absurd, jeszcze większy niż lądowanie na Księżycu (lub jego brak - jak kto woli)

ozzy

zgadzam się z przedmówcą w 100%, USA nie miało wtedy jeszcze dostatecznej technologii żeby wylądowac na księżycu (nie było komputerów! jak mogli tego dokonać? urządzeniami "analogowymi"?). W kosmitów również nie wierzę, ale podejrzewam że USA może mieć jednak jakiś kontakt z tymi nieznanymi cywilizacjami.

Tym samym zmieniłem opinie i od teraz uważam że lądowanie nie było możliwe ze względu na brak potrzebnej technologii... dzięi Bimi za dyskusję Smile

edit:
Osz kurcze odkryłem jeszcze jeden fake w zdjęciu! Very Happy

spójrzcie na to zdjecie : [link widoczny dla zalogowanych]

przyjrzyjcie się odbiciu obrazu w hełmie astronauty . W odbiciu widać drugiego astronautę wykonującego zdjęcie. Cienie sie nie zgadzają. Według cienia astronauty(nie w odbiciu) znajduje się on(cień) po LEWEJ stronie fotografującego. W odbiciu widzimy jednak że cień wędruje po PRAWEJ stronie fotografującego. Dochodzimy w tym przypadku do wniosku że cienie się nie zgadzają, poza tym w odbiciu powtórka z rozrywki - cienie nie są równoległe.

ps. niech ktoś to rozumie o co mi chodzi wytłumaczy bardziej po polsku bo ja kiepsko układam zdania

Bimi

Gdybym był sceptyczny to powiedziałbym, że hełm jest okrągły więc cięzko jest mierzyc równoległość odbitego od niego obrazu.
Ale jestem pewien co do tego, ze wszystkie zdjęcia oraz filmy z wypraw Apollo (możę poza zdjęciami rakiet startujących z Ziemi) są fałszywe - robione w studiu. Wiem to i dziś szkoda mi czasu na analizowanie każdego cienia z osobna. To zabawa dla niedowiarków.
Mi wystarczy to co napisałeś na początku - nie ma takiej technologi dziś, więc 50lat temu nie było jej tym bardziej. A to co widac na niektórych zdjęciahc jedynie potwierdza fałszerstwo historii.

Przyznaję, również spotkalem się ze źródłami, które uważam za wielce wiarygodne jeśli chodzi o tematyke prawdy historycznej. I faktycznie, owe źródła wspominają o tym, że ludzie rządzący światem dysponują nie tylko wolną energią, ale także technologiami zaczerpiętymi wprost od kosmitów.
Jednak, o ile wierze tym źródłom w części historycznej (nie tyle wierzę, co raczej podzielam ich wnioski), o tyle w części mówiącej o kontaktach z kosmitami skłaniam się raczej ku temu, że chyba ktoś robi sobie ze mnie jaja.
Są dowody ne to, ze historia jest sfałszowana. Są dowody na to, ze światem rządzi niewielka grupa ludzi (rzekomo tylko 300 rodzin). Są dowody na to, ze lądowanie na Księżycu to mistyfikacja, oraz na to, ze WTC zostało wysadzone - widziałem wszystkie te dowody na własne oczy i każdego dnia poznaje nowe.
Jednak nigdy(!) nie widzialem żadnego dowodu na to by obce cywilizacje kontaktowały się z ludźmi. Do tego nie ze wszystkimi ludźmi, lecz jedynie z przedstawicieliami ziemskiej elity. Wydaje mi się to nie tylko nieprawdopodobnie zabawne, ale wręcz nielogicze. Jaki cel mieliby kosmici w spiskowaniu ze światowym rządem przeciwko reszcie ludzi? Aż tak to im się raczej nie nudzi.

ozzy

w artykule na nautilusie w wywiadzie z iluminatem było napisane że obcy kontaktują się z przedstawicielami ludzi po to, że potrzebują "czegoś" z ziemii. dostają "to" wzamian za technologie jakie nam dostarczają.

jeśli chodzi o hełm to rzeczywiście jest on okrągły ale wystarczy spojrzeć w odbicie w hełmie żeby sie zorientować że źródło światła znajduje się ewidentnie za i nad fotografowanym astronautą i jest ono w niedużej odległości od niego. widać na odbiciu dokładnie wszystko.

Bimi

zgadzam się co do hełmu ale znając życie, na pewno znadzie się setka ludzi, która ci udowodni, że pleciesz bzdury Wink

czytałem ten wywiad z illuminatem już dawno temu
myslę, ze gdybym był takim iluminatem i udzielałbym publicznego wywiadu to nie omieszkałbym porobic sobie troche jaj, żeby koledzy nie mogli mi potem zarzucić, że zdradziłem jakiemuś byle redaktorzynie ważne tajemnice.
wiec jakbym zdradzał takie tajemnice to starałbym się je poprzeplatać kompletnym nonsensem...
ale to oczywiście tylko hipotetyczne wytłumaczenie.
inne jest np. takie, ze jakbym nie był iluminatem a tylko się za takiego podawał, to robiłbym sobie jaja już z założenia. Smile

fizik · Gość

Dzisiaj nie ma po prostu sensu wysyłać ludzi na księżyc. Nie ma ZSRR nie ma zimnej wojny i walki o dominację w kosmosie. NASA dostaje mniej funduszy niż dawniej i koncentruje się na innych misjach przynoszących więcej pożytku astronomii fizyce astrofizyce czy kosmologii. Budżet NASA nie jest z gumy, a misje kosmiczne to nie puszczanie latawców. Nie wiem czy to tak ciężko zrozumieć ?

landree · Gość

Bimi, są też ludzie, którzy za nic nie dadzą sobie wytłumaczyć, że Bóg jest, tylko oni nie chcą uczciwie tego sprawdzić tam, gdzie szokujących dowodów jest aż za dużo. Podobnie z człowiekiem na Księżycu, gdyby go nie było, w końcu ktoś by to wyszperał, zbyt wielu jest teraz na świecie dociekliwych dziennikarzy, niw mówiąc o byłym ZSRR, który jak słusznie mówią wcześniejsi adwersarze, zrobił by wszystko, aby zdemaskować "imperialistę Amerykanina". Pozdrawiam wszystkich!

gruciano · Gość

przeczytalem calą konwersacje - trwala chyba z rok Very Happy

wielki żal Bimiego i SQRWa (kilku nowych kosmitow tez sie znalazlo ostatnio), jestescie zaslepieni swoją wiarą w jak wy to powiadacie "w jedyna prawde"...

wielkie uznanie dla ludzi pokroju Eskulapa i Ogorka... tez kilku ludzi takich bylo Smile

kazdy z nich podaje niezbite kontrdowody na dowody Bimiego i SQRWa ze jednak czlowiek na ksiezycu byl...
obaj panowie co robią? nie odbijają pileczki bo boja siebie pograzyc, dla nich to nic wielkiego, ze jeden z ich dowodów padl, przeciez maja ich duzo. To na pewno zachowanie godne uczonych ludzi ktorzy odkryli prawde. Sory, ze pytam ale jaką szkole skonczyliscie? Aktualnie gimnazjum czy juz szczesliwi ludzie z zawodówki? Co Wy wiecie o technologiach dzisiejszego swiata! a tym bardziej co bylo w czasach zimnej wojny! Juz wiem co Bimi powie - ja po prostu wiem, ze zrodel - i oczywiscie ich nam nie ujawni Smile

wszystkie wasze dowody to tak jak ten dowod z gwiazdami, wiem ze siedzac przed komputerem w nocy odkrywajac najswietrza prawde w internecie(nie analizowanie zdjec lecz czytanie tego co ktos nafanzolil) i patrzac w niego, ciezko jest zrozumiec dlaczego ja widze gwiazdy, a z powierzchni Ksiezyca ich widac nie bylo :/ co za pech... oczywiscie skad sie to bierze... tak, powtorzymy razem Z NIEWIEDZY.

Pan Bimi to zapewne uczony w sprawach Optyki, Fotografii, Fizyki i szerokopojetej wiedzy Razz

ze nawet nie musi wysowac kontrargumentow bo i tak ma racje :] czym sie Pan broni - "dowodów jest wiecej!" mimo ze tamte to falszywki to on wierzy, ze nastepne to jeszcze nie zniszczone dowody. Tia, chwile potem Pan Ogorek lub inny madry tutaj czlowiek znowu pokazuje mu, ze sie myli, ale to nic bo Pan Bimi nie podejmuje dyskusji on podsowa nast. "dowody". (Podziwiam Ogorka i innych usilnie probujacych ludzi odpornych na wiedze (czyt. autorzy strony) czegos nauczyc)
myslalem, ze SQRW sie odmienil bo przyznal sie do bledu z tymi gwiazdami, ale mysle, ze jeszcze wroci do swojej polityki "malo, ale ostro - wulgarnie i bez konkretów z poczuciem tego, ze sie wie wiecej i nie trzeba kontrargumentowac".

No i numer wieczoru, nie ma technologi do wyslania ludzi na Ksiezyc. To akurat ciekawe <hmm>. Pan Bimi pracowal pewnie kiedys dla NASA i z tad wie, ze nie maja oni jeszcze tej technologi. Zapewne budowales juz wlasne silniki odrzutowe, pewnie nawet czerpiesz pomysly ze skonfiskowanych notatek Nicoli Tesli i wprowadzasz jego genialne pomysly w zycie. Jedynym slowem jestes teoretycznie i praktycznie przygotowany do tego aby wysmiac NASA z ich technologiami i powiedziec ze to wszytko to "chuja prawda" :] (poslugujac sie waszym slangiem)
Jestem ciekaw czy wiesz z jakimi procesorami teraz lataja sondy kosmiczne? to dziwne, ze nadal korzystają ze starych procesorów. Dlaczego nie wezmą PIV 3.6 GHz - tak na przyklad.
Bimi i SQRW doszukają sie tutaj, ze NASA nie potrafi, a moze, ze tak naprawde takie procesory nie istnieją BO NIE MA TECHNOLOGI <hahaha>. Jeszcze inne Asy z tego forum, doszukają sie, ze to kosmici robią PIV (tak jak na jednej z reklam) i co jakis czas nam nowe przywozą bo sie z nimi caly czas kontaktujemy :] itd. itd.
Nie biorąc pod uwage wykrzaczania sie nowych prockow, to niestety sa jak grzejniki. W przestrzeni kosmicznej nie ma jak odprowadzic ciepla, jedyny sposob to radiacja. Nie ma czasteczek wiec nie ma jak chlodzic. Jak pewnie wiesz, radia w prozni sobie nie posluchasz Wink

Mysle, ze wiecie o co mi chodzi. Stare procki nie produkuja tyle ciepla, zrobia wszystko troche dluzej ale przynajmniej sie nie spala (i kilkaset milionow dolarow nie pojdzie w bloto).

Co do tych kosmitow (bo zaczelo robic sie ciekawie) to wierze, ze ktos tam we wszechswiecie istnieje, ale bez przesady, pomyslcie na zdrowy rozum. W najlepszym wypadku mieszkaja w jakims ukladzie przy jakiejs Gwiezdzie, byc moze Alfa Centauri posiada jakis uklad planetarny, ale raczej watpie bo to system gwiazd bodajrze 3-ech, nie pamietam zbyt dobrze, ale przyjmijmy, ze tam UFOludki zyją. Maja okolo 4,3 lata świetlne do pokonania. Powiedzy, ze sa tak zaawansowani technologicznie, ze sobie spokojnie przylecą na Ziemie. I czego oni mogli by od nas chciec? Milosci? a moze Elvisa porwali bo chcieli dobrej muzyki posluchac? na moj rozsadek ten wasz argument ze oni sie z nami czyms wymieniaja jest nieco nietrafiony Razz

Przepraszam czytających za tak dlugą wypowiedz, ale jestem zbulwersowany taką Polityką Autorów Strony. No i oczywiscie Pozdrawiam!

gruciano · Gość

jeszcze raz co do tych kosmitow, bo to sie ciekawe zrobilo Very Happy

powtorze slowa Einstaina:
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." i to chyba na tyle Smile

Pozrawiam jeszcze raz Smile

Bimi

wow. dobrze ze podzieliłes się z nami swymi bezcennymi uwagami.
bo inaczej żylibyśmy w przekonaniu że nie ma polaków, którzy gotowi są położyć własny honor na ołtarzu zaufania do amerykańskich polityków. Smile